piątek, 2 marca 2012

Wczoraj była piękna wiosenna pogoda. Termometr w słońcu wskazywał 28stopni co było dla mnie szokiem. Jednak kurtki zimowe założyłyśmy i ruszyłyśmy w naszą pierwszą od niepamiętnych czasów przejażdżkę autobusem. Ostatni raz jechałyśmy chyba ze dwa lata temu, jeszcze w wózku, pełna nerwów bo przecież ile ludzi w autobusie, tak każdy twarz odwraca do okna gdy młoda kobitka prosi o pomoc z wyniesieniem wózka z autobusu. Oczywiście jazda autobusem sprawiła tyle radości, że aż kierowca się uśmiał. Co się dziwić, dziecko ciekawe świata a wczoraj jak duża dziewczynka siedziała na siedzeniu i oglądała dobrze znane już jej widoki. Wybrałyśmy się do mojej rodzicielki i dziadków. Tak mnie jakoś wzięło, zazwyczaj jeździmy tam w niedzielę. Oczywiście wszyscy ucieszeni, bo i Babcia się pośmiała, i Dziadek pobiegał po mieszkaniu za małą pannicą. Uwielbiam tam jeździć. W końcu to moje rodzinne strony. W domu nic się nie zmieniło, zresztą to tylko 3.5 roku od mojej wyprowadzki. Wciąż czuję się tam jak u siebie i są dni, kiedy naprawdę mam ochotę tam wrócić i zostać już na zawsze. Tyle wspomnień mam stamtąd..


Dziś znów zaczynam nowe opakowanie tabletek anty. I po raz kolejny zastanawiam się czy zacząć te opakowanie czy może nie, może odstawić. Ale po kilku chwilach uznaję, że zajście teraz w ciążę byłoby naprawdę głupotą. Od kilku miesięcy coraz bardziej mam chcicę  na kolejne dziecko. Naprawdę. Chyba jakiś instynkt macierzyński mi się włączył. Ale przy pieniądzach, które mamy nie było by nas po prostu stać. Cała wyprawka od nowa (bo przecież ubranka porozdawałam), wózek, szczepienia itp.. Nie dalibyśmy rady. Warunki mieszkalne też nie są dobre. Mamy plany za 1.5roku/2 lata zakupić większe mieszkanie. Wtedy można będzie myśleć o kolejnym potomku. Ciekawe tylko co czas pokaże..

1 komentarz:

  1. Taka jazda autobusem, to na pewno nie lada atrakcja dla malucha, na co dzień przyzwyczajonego do samochodu :D
    A co do kolejnego dziecka... echhh to jest najgorsze, że instynkt jest, a przez cholerne pieniądze trzeba czekać :(

    OdpowiedzUsuń